Nasz samolot wylecial punktualnie z lotniska w Colombo. Poznym wieczorem dotarlismy do Bahrainu, gdzie mielismy 2 godzinna przerwe na tankowanie samolotu no i na zakupy. Lotnisko w Bahrainie jest bardzo egzotyczne - mozna siedziec w kawiarni i podziwiac bardzo roznie ubranych albo tez przebranych ludzi - chyba w swoje stroje regionalne - np kobiety ubrane cale na czarno z zakrytymi twarzami. Ciekawe bylo, ze kupowly sobie lody - tylko nikt z nas nie widzial jak jadły te lody. Zadawaliśmy sobie ciągle pytanie czy tez te nikomu nie pokazywane kobiety nie mialy jakis bombek pod kieckami.
Lotnisko w Bahrainie jest lotniskiem tranzytowym, gdzie spotykaja sie ludzie i kultury Europy, Azji i Afryki. Tak dla ciekawosci obok nas w kawiarni siedzial sobie jakis ksiaze arabski z kilkoma kobietami i ciagle rozmawial przez ZLOTA KOMORKE. Wszyscy podziwialismy to prawdziwe zlote cacko. W Bahrainie udalo nam sie tez poszalec z zakupami - kosmetyki i pefumy w bardzo okazyjnej cenie.
Krótko przed północą wylecieliśmy dalej do Frankfurtu.